Po co nam tak właściwie jest psychoterapia? Bardzo często ludzie mówią, że zamiast psychoterapii wystarczy porozmawiać z kimś bliskim i wysłuchać jego rad, a na pewno wszystko się dobrze ułoży. Otóż to wcale nie jest takie łatwe - w końcu rozmowa ze specjalistą z pewnością będzie inaczej nacechowana niż rozmowa z przyjacielem. Nie twierdzimy tutaj, że przyjaciele chcą nam źle poradzić, aczkolwiek - w większości przypadków będą nam mówić to, co oni uważają, że jest dla nas słuszne.

Przyjaciel vs. psychoterapeuta

I nie ma w tym nic złego - ale wsparcie przyjaciół polega przede wszystkim na poświęcaniu nam czasu, wysłuchaniu problemów, obecności. Nasi przyjaciele chcą chociaż na chwilę pozbawić nas dyskomfortu psychicznego, a trzeba naprawdę mądrej i doświadczonej osoby, by powierzyć w jej ręce decyzyjność. Natomiast rozmowa z psychoterapeutą ma zupełnie inny wymiar, bo to nie tylko słuchanie i udzielanie wsparcia, ale przede wszystkim nauka nowych metod radzenia sobie z problemami i stresem, próba wprowadzenia rzeczywistej i trwałej zmiany w nasze życie, pomoc w zrozumieniu nam mechanizmów, które kierują naszym życiem. Tylko w taki sposób możemy pożegnać się z problemem i żyć bardziej świadomie i szczęśliwie. Ponadto, psychoterapeuta jest specjalistą, osobą z zewnątrz, która jest do nas życzliwie nastawiona, ale z tak bardzo potrzebnym nam dystansem. Psychoterapeuta nie jest przyjacielem za pieniądze!

Kiedy ludzie najczęściej potrzebują terapii?

Wtedy, kiedy przychodzi w ich życiu kryzys. Z kryzysami jest tak, że są naturalnym zjawiskiem i naprawdę nikogo nie omijają. Jednak niektóre osoby w danym momencie życia nie dają rady sami ich rozwiązać, dlatego potrzebują pomocy. Jeśli odczuwają przez dłuższy czas silny dyskomfort psychiczny, mają stany depresyjne, czują, że wszystko wymknęło im się spod kontroli i nie odczuwają satysfakcji z tego, co robią. Oczywiście, psychoterapeuta nie jest czarodziejem i nie sprawi, że nagle wszystko zacznie nam się układać. Chodzi o uświadomienie sobie, że całą pracę tak naprawdę będziemy musieli wykonać my - nikt za nas. Dostaniemy po prostu inne metody do skutecznego poradzenia sobie z zastałą sytuacją.

Różne zaburzenia

Bardzo często też do psychoterapeuty udają się osoby, które cierpią na zaburzenia przeszkadzające im w codziennym życiu i funkcjonowaniu. Należą do tego wszelkie nerwice natręctw, zaburzenia odżywiania, przeciągające się stany depresyjne i kiepskie samopoczucie. Nie ma niczego wstydliwego w udaniu się na terapię.